- autor: SPARTA, 2016-08-22 23:07
-
W niedzielne deszczowe popołudnie drużyna z Tworoga wyjechała na mecz rozgrywany w ramach drugiej kolejki Lublinieckiej klasy "A". Po porażce i fatalnej frekwencji w meczu z Błękitnymi Herby, do Kalet dociera 15 zawodników Sparty. Po tygodniu klub wzmocnili kolejni zawodnicy, dla jednych jest to "powrót po latach", dla drugich kontynuacja przygody z piłką właśnie w Tworogu. Warto wspomnieć, iż okienko transferowe w dalszym ciągu jest otwarte...
Wracając do meczu. Nastąpiła również chwilowa zmiana na pozycji: trener. Pod nieobecność trenera, funkcję te pełnił wszystkim znany w Tworogu, Damian Zuber. Wiadomo, kto był faworytem w tym meczu. Więc pierwsze minuty spotkania drużyna Sparty zagrała bardzo ostrożnie. W zasadzie Unia również, nie rzuciła się do szaleńczych ataków. Akcje toczyły się głównie w środkowej części boiska. W pierwszej połowie trudno było wskazać zdecydowanie lepszą drużynę, aczkolwiek to Unia stworzyła sobie jedną bardzo groźną sytuację - lecz interwencja bramkarza ratuje Spartę od utraty bramki. A więc na przerwę zawodnicy schodzą z bezbramkowym remisem. Druga połowa rozpoczyna się podobnie jak pierwsza. Z upływem minut zauważyć można, że piłkarze z Tworoga powoli tracą siły. Pomimo takiego zwrotu zdarzeń to Sparta marnuje bardzo dobrą sytuację strzelecką, niestety piłka po strzale minimalnie przelatuje nad bramka. Parę minut później, Unia popełnia drobny błąd w linii obrony, dośrodkowanie w pole karne z prawej strony otrzymuje Michał, do którego dobiega spóźniony obrońca... tak, właśnie mamy rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Andrzej Matysek i drużna z Tworoga prowadzi 0:1. Niestety końcowe minuty brutalnie zweryfikowały pewne "braki", a drużyna Unii postawiła wszytko "na jedną kartę". Szaleńcze ataki zawodników z Kalet zaowocowały dwoma bramkami strzelonymi w końcówce meczu - niestety druga porażka stała się faktem. Pomimo takiego przebiegu spotkania, każdemu zawodnikowi należą się brawa.. za co? Za charakter, ambicje, walkę i zdrowie które cała kadra zostawiała na boisku w Kaletach.